Najpiękniejsze gole mijającego roku. Kapitan Tsubasa, przewrotki, fikołki, bomby i loby. Co za bramki!
Ten ranking powinien trafić w gusta nawet najwybredniejszych fanów futbolu. To jak konkurs wsadów w Meczu Gwiazd NBA. Trochę jak wybór Miss Universe. Nie było łatwo, bo tym razem nie dysponowaliśmy wyjątkową akcją Heung-min Sona z poprzedniego roku, ale i tak znaleźliśmy masę fantastycznych goli. Sprawdźcie sami!
To dylemat, który wraca co dwanaście miesięcy. Które gole wyróżnić? Które zignorować? Czy rozpatrywać też wagę zdobytej bramki czy tylko jej urodę? Wziąć pod uwagę wykreowanie akcji przez całą drużynę, poszczególnych graczy czy skupić się jedynie na wykończeniu ostatniego zawodnika? Ostatecznie, jak zwykle przy tej okazji, nie kierowaliśmy się żadnymi powyższymi aspektami. Długi, żmudny research dał w końcu listę najlepszych z najlepszych. Uwaga, to kilkanaście minut naprawdę mocnego piłkarskiego kina. Oto TOP10 najładniejszych goli w 2020.
10. JOSHUA KIMMICH (FEAT. ALPHONSO DAVIES) - BAYERN - VS. BARCELONA - 14.08.2020 - LIGA MISTRZÓW
Jako że nie powstanie ranking dla najlepszych asyst i dryblingów, należy w jakiś sposób uhonorować to, co zrobił Alphonso Davies. To przełomowa chwila dla wydarzeń z meczu Bayernu i Barcelony w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. 19-letni Kanadyjczyk zabawił się z trzema zawodnikami z Katalonii. Najpierw kółeczkiem ominął Leo Messiego, potem jednym zwodem uwolnił się od Arturo Vidala. Następnie, wciąż nie oddając futbolówki, “wcisnął” Nelsona Semedo w murawę i pobiegł dalej robić swoje. Obsłużył Joshuę Kimmicha w najlepszym możliwym momencie. Tak ośmiesza się Barcelonę.
9. PIERRE-EMERICK AUBAMEYANG - ARSENAL - VS. OLYMPIAKOS - 27.02.2020 - LIGA EUROPY
Dobre złego początki. Jedną z najbardziej nieprzyjemnych chwil Arsenalu w 2020 roku poprzedziła najpiękniejsza bramka tego klubu w ubiegłym sezonie. “Kanonierzy” okropnie męczyli się z Grekami w 1/16 finału Ligi Europy i do wyłonienia zwycięzcy pary potrzebna była dogrywka. W niej w 113. minucie “Auba” wykręcił wspaniałe nożyce. Szał na trybunach, komentatorzy zdzierający gardło, tylko że… to wszystko na nic. Sześć minut później Olympiakos strzelił decydującego gola, a kapitan Arsenalu koszmarnie spudłował z idealnej pozycji.
8. EDEN HAZARD - REAL MADRYT - VS. HUESCA - 31.10.2020 - LA LIGA
O Hazardzie i jego wyjątkowo kiepskim roku napisano już praktycznie wszystko. Łapał kontuzję za kontuzją, przyjeżdżał “opuchnięty” po wakacjach, w większości spotkań nie wpływał w żaden sposób na grę Realu Madryt. 392 dni po swoim ostatnim golu Belg w końcu się przełamał. W ligowym spotkaniu z Huescą zamknął oczy i huknął z ok. 30 metrów, niemal dziurawiąc siatkę. Kapitalne trafienie zwiastowało powrót do formy? No, nie tym razem. Eden zdążył rozegrać jeszcze cztery spotkania (strzelił karnego z Interem), po czym ponownie zameldował się w gabinecie lekarskim. I tak w koło Macieju.
7. TIQUINHO SOARES - FC PORTO - VS. MOREIRENSE - 21.07.2020 - LIGA NOS
A tu mamy przykład portugalskiej tiki-taki. To prawda, przy wyjątkowo biernej postawie przeciwnika. Piłeczka szła jak po sznurku, a najbardziej na uwagę zasługuje piętka Luisa Diaza mijająca całą linię pasywnej defensywy Moreirense. Portugalska Barcelona. Oczywiście ta z wersji sprzed kilku dobrych lat.
***
Wszystkie pozostałe nasze podsumowania roku 2020 znajdziecie TUTAJ. Od Pepa Guardioli i Zlatana Ibrahimovicia po Marcina Najmana. Kontrast? Sprawdźcie sami :)
***
6. ANTOINE GRIEZMANN - BARCELONA - VS. VILLARREAL - 05.07.2020 - LA LIGA
Griezmann to po Hazardzie kolejny przedstawiciel grupy najczęściej krytykowanych piłkarzy mijającego roku. Właściwie swobodnie moglibyśmy przedstawić kompilację jego nieudanych zagrań, fatalnych wykończeń, błędnych decyzji, ale… to w końcu pozytywny ranking. Przypomnijmy sobie, jak wygląda magia tego prawdziwego (?) “Griezza”. Tu Francuz skopiował strzał Leo Messiego ze spotkania z Betisem dwa lata temu.
5. ALIREZA JAHANBAKHSH - BRIGHTON - VS. CHELSEA - 01.01.2020 - PREMIER LEAGUE
Głowy jeszcze nie uspokoiły się po noworocznym szampanie, a niektórzy natychmiast rzucili się do barku po tym, co zobaczyli w starciu Brighton z Chelsea pierwszego dnia nowego roku. Alireza Jahanbakhsh, albo, jak kto woli, Dżahanbachsz wykonał przewrotkę, którą zapamięta do końca życia. Perfekcyjną i trudną do powtórzenia. Spójrzcie jeszcze na minę Kepy. Tak Hiszpan zaczynał najgorszy rok w sportowej karierze.
4. CHRISTIAN SANTOS - DEPORTIVO LA CORUNA - VS. HUESCA - 05.07.2020 - LA LIGA2
No dobrze, to już będzie ostatnia przewrotka w rankingu. Ale za to kosmiczna. Musimy przenieść się do zaplecza hiszpańskiej ekstraklasy i przyjrzeć się Christianowi Santosowi, a właściwie Christianowi Robertowi Santosowi Kwaśniewskiemu, wenezuelskiemu piłkarzowi polskiego pochodzenia. Wydawało się, że dośrodkowanie posłane w pole karne było poza jego zasięgiem, jednak jakimś cudem zostawił jeszcze nogę w powietrzu, dzięki czemu zdobył najpiękniejszą bramkę na hiszpańskich boiskach. Que golazo!
Bramkę Santosa zobaczycie TUTAJ.
3. MANUEL LANZINI - WEST HAM UNITED - VS. TOTTENHAM - 18.10.2020 - PREMIER LEAGUE
Gol 2019 roku należał do Heung-min Sona z Tottenhamu. Koreańczyk wyjątkowo wysoko zawiesił poprzeczkę i żeby przebić jego dokonanie zawodnicy z Premier League musieli “wcisnąć” jakąś niespotykaną bramkę. Manuel Lanzini poprosił kolegów, by przytrzymali mu piwo i pokazał, co to znaczy mieć młotek (w zespole “Młotów” to powinna być norma) w nodze. Gol nie tylko piękny, ale i ultra ważny. West Ham do 82. minuty przegrywał z “Kogutami” 0:3, jednak szaleńcza pogoń i to uderzenie zapewniły ekipie “The Hammers” bardzo ważny ligowy punkt
2. ZLATKO JUNUZOVIĆ - RED BULL SALZBURG - VS. RAPID WIEDEŃ - 24.06.2020 - TIPICO BUNDESLIGA
Traumtor, czyli bramka marzeń. Administratorzy kanału Sky Sports Austria nie mylili się. Uderzenie z woleja Zlatko Junuzovicia wyrwało z kapci niejednego obserwatora austriackiej Bundesligi, ale pewnie i wielu z tych, którzy później widzieli gola z odtworzenia. Nic dziwnego, że superwolej 33-latka trafił na krótką listę kandydatów do Nagrody Puskasa FIFA.
1. IRVIN CARDONA - STADE BREST - VS. DIJON - 14.09.2020 - LIGUE 1
No i na koniec creme de la creme. Idę o zakład, że nigdy w życiu nie widzieliście niczego podobnego. Prawdopodobnie solowe rajdy, niezwykle silne uderzenia czy strzały z niemożliwych pozycji wzbudzają większy zachwyt, ale numer jeden w rankingu najpiękniejszych goli powinien być naprawdę specjalny. Oto i jest. Irvin Cardona i jego pokaz shaolin soccer. Albo coś w rodzaju strzału wziętego żywcem z Kapitana Tsubasy. Dla tego gościa grawitacja nie ma kompletnie żadnego znaczenia. Gol palce lizać!
A wam które trafienie podoba się najbardziej? Coś byście zmienili? Dajcie znać w komentarzach! Ale jedno musicie przyznać - wszystkie umieszczone tutaj bramki są świetne. Za to kochamy futbol!