Wolves byli w poprzednich sezonach trudnym rywalem dla ligowych rywali, co jednak nie potwierdziło się w starciu z Arsenalem na inaugurację. Wilki trafiły jednak na jedną z trzech najmocniejszych drużyn w Anglii, czego nie da się powiedzieć o ich niedzielnym meczu. Zagrają bowiem z mającą ogromne problemy Chelsea, która na razie rozgrywa mecze co trzy dni. Enzo Maresca wciąż próbuje zmian, co może się odbić na grze The Blues na początku sezonu i sugeruje, że lepszą opcją niż typowa “dwójka” jest tu typ na co najmniej punkt dla gospodarzy.