Wolverhampton solidnie podreperował swój wynik bramkowy w tym sezonie, strzelając w meczu z Brighton dokładnie ⅓ wszystkich trafień. Cóż z tego jednak, skoro drużyna i tak przegrała 2:3. Fakt, iż Wilki osiągnęły lepszy rezultat w Pucharze Ligi niż ich sobotni rywal też nie powinien mieć większego znaczenia, bo Arsenal przystąpi do ostatniego ligowego starcia przed przerwą w optymalnym składzie. Goście powinni sobie w tym meczu poradzić bez problemu.