Płocczanie pod wodzą Leszka Ojrzyńskiego zaczęli grać dużo lepiej, o dziwo przede wszystkim w ofensywie, bo w dwóch dotychczasowych meczach strzelili aż pięć bramek. Potencjał ofensywny Krakowian, nawet bez Jakuba Błaszczykowskiego, jest spory, ale problemem jest kiepska gra w defensywie, w której w poniedziałek zabraknie zawieszonego Sadloka.