West Ham w czwartek nie dał rady Freiburgowi w LE, ale biorąc pod uwagę klasę rywala tej porażki nie dało się wykluczyć. W lidze drużyna Davida Moyesa w ostatnim czasie zaczęła grać zdecydowanie lepiej i zaliczyła wyraźne wygrane z Brentford i Evertonem. Do składu wrócił już kontuzjowany wcześniej Paqueta, co tylko wzmacnia siłę rażenia Młotów, które mimo trudnego terminarza powinny w niedzielę pewnie pokonać Burnley. Ekipa Vincenta Kompany’ego gra bowiem bardzo słabo, a gospodarze po wyraźnym odbiciu mogą jeszcze powalczyć o europejskie puchary.