Francuzi mogli, a nawet powinni wygrać spotkanie z Niemcami wyżej, ale zwycięstwo w meczu z byłymi mistrzami świata i tak ma swój wymiar i udowadnia, że Trójkolorowi są zdecydowanym faworytem do wygrania tego turnieju. W drugim spotkaniu mierzą się przeciwko teoretycznie najsłabszej drużynie w grupie, która nie zagrała źle przeciwko Portugalii, ale i tak przegrała 0:3. Węgrzy pokazali się z całkiem dobrej strony i Francuzi mogą mieć z nimi pewne problemy, zwłaszcza jeśli Deschamps poeksperymentuje jednak ze składem. Jeszcze niedawno moglibyśmy mieć wątpliwości co do wyniku takiego spotkania Francuzów, ale w ostatnim czasie są oni bezlitośni dla słabszych ekip, co pokazują wyniki meczów kontrolnych, a więc w tym starciu również powinni wygrać zdecydowanie.

Madziarów można chwalić za niezłą organizację gry, ale ich problemem w starciach w tej grupie jest po prostu zbyt niski potencjał ofensywny. Duet Szalai-Sallai po prostu nie może na żadnych obrońcach rywala robić wrażenia, zwłaszcza że Węgrzy nie stwarzają sobie wielu sytuacji w meczach i tu powinno być tak samo.

Trójkolorowym nie powinno tu zależeć na bardzo wysokim zwycięstwie, raczej na pewnej wygranej jak najmniejszym nakładem sił, a dwie bramki przewagi to idealny zapas.