Kiepsko zaczęli Chorwaci tę część eliminacji, niespodziewanie przegrywając u siebie z niedocenianymi Turkami. Wcześniej podopieczni Dalicia byli jednak w dobrej formie i z pewnością będą chcieli się szybko zrehabilitować już w kolejnym spotkaniu. A w nim rywalem będą jak dotąd potężnie zawodzący w tych kwalifikacjach Walijczycy. Wyspiarze dotąd wygrali dwukrotnie tylko z Łotwą, u siebie zaś ponieśli druzgocącą porażkę z Armenią. W niedawnym spotkaniu towarzyskim co prawda wygrali 4:0, ale Gibraltar nie jest żadnym wyznacznikiem formy, która jak dotąd nie wskazywała, że Walia może tu powalczyć z mocniejszym przeciwnikiem.