Hoffenheim na finiszu niespodziewanie włączyło się w walkę o Ligę Mistrzów, a VFB o Ligę Europy. W zespole gości nie zagra już kontuzjowany Serge Gnabry, ale dopóki mają oni w składzie Marka Utha i fenomenalnego w spotkaniu z Hannoverem Kramarica nie powinni oni mieć problemów ze strzelaniem bramek. Stuttgart u siebie gra bardzo dobrze i powinien być w stanie obnażyć defensywne problemy zespołu Juliana Nagelsmanna.