Najczęściej remisująca w tym sezonie swoje mecze ekipa Pepa Bordalasa w sobotę zagra z Almerią, która zaliczyła pięć porażek z rzędu i nadal jest jedyną ekipą w La Liga, która nie wygrała spotkania w lidze. Oczywiście okres tuż po przerwie reprezentacyjnej to najlepszy moment do przerywania tego typu złych serii, ale Getafe mocno poprawia grę ofensywną, również dzięki dodaniu do składu Masona Greenwooda, a w obronie spisuje się nadal bardzo dobrze, dlatego mimo wątpliwości postawimy tu na gospodarzy.