Coraz lepsza forma Celty sprzyjała tu typowi w stronę gości, którzy jednak nie wygrali z Valencią na wyjeździe czterech ostatnich spotkań z rzędu. W dodatku na Mestalla zagrają bez Iago Aspasa i Braisa Mendeza, zwłaszcza brak tego pierwszego to poważny cios, który pewnie odbije się na ich grze ofensywnej. Valencia z kolei w ostatnich sześciu meczach strzeliła zaledwie pięć bramek i trudno się dziwić, bo w jej kadrze rzeczywiście brakuje indywidualności. W tym spotkaniu, z racji na formę i osłabienia w obu zespołach, też raczej nie ma się co spodziewać wielu goli.