Strata punktów z Bośnią to spora niespodzianka, która co prawda nie powinna skomplikować Trójkolorowym kwestię awansu z ich prostej grupy, ale w kolejnym starciu powinni oni się zmobilizować do dużo lepszej gry. Trójkolorowi nadal mają ogromny potencjał, a Ukraińcy dopiero zaczynają się zgrywać po przyjściu nowego selekcjonera, w dodatku zagrają bez zawieszonego Zinczenki.