Jeśli za miernik formy obu drużyn u progu nowego sezonu brać wyłącznie ich ostatnie mecze kontrolne z tą samą ekipą, Liverpoolem to Las Palmas miałoby ogromne szanse na zwycięstwo. U siebie drużyna z pewnością powalczy o trzy punkty, ale bilans jednoznacznie wskazuje na gości. Ekipa z Wysp Kanaryjskich nie wygrała z tym przeciwnikiem od 2015 roku, zatem można założyć, że drużyna z Andaluzji ma na nią patent. Piątkowy mecz ma więc potencjał na ciekawe starcie, w którym kibicem mogą zobaczyć przynajmniej trzy gole.