Katalończycy w tygodniu grają pierwsyz mecz z Arsenalem co jednak niekoniecznie oznacza, że w lidze zagrają na 50%, bo równie dobrze mogą strzelić kilka bramek by postraszyć rywala. Las Palmas w ostatnich pięciu spotkanaich u siebie tylko raz nie strzelało bramkii, z Atletico, z którym straciło aż trzy gole.