Spurs już w tym roku postraszyli Manchester City i to na ich stadionie, niespodziewanie remisując mecz ligowy 3:3. Już wtedy mieli spore problemy kadrowe, ale drużyna Ange’a Postecoglou niezależnie od składu zawsze stara się grać ofensywnie, co było widoczne w tym spotkaniu. Teraz zagra jednak przeciwko ekipie, która w ostatnich meczach powoli wraca do najwyższej formy, co sugeruje również powrót Kevina de Bruyne. Gospodarze zagrają bez Sona i kilku kontuzjowanych zawodników, ale wciąż mogą postawić mistrzom trudne warunki, dlatego w tym spotkaniu postawimy zdecydowanie na over bramkowy.