Brentford nie ma imponującego bilansu meczów wyjazdowych, bo choć drużyna wygrała z Chelsea to w trzech innych spotkaniach nawet nie zdobyła bramki. Spurs są jednak rywalem, z którym można powalczyć nawet o wygraną, która zresztą zmniejszyłaby stratę do siódmego miejsca na zaledwie punkt. Tottenham oczywiście ma ogromny potencjał ofensywny, ale jednocześnie wygrał tylko jedno z ostatnich pięciu spotkań, trzykrotnie przegrywając, a u siebie nie dał rady Bournemouth. W sobotę powinno być więc ciekawie i stawiamy tu na over bramkowy.