Parma co prawda wygrała ostatnie spotkanie z Monzą, ale biorąc pod uwagę fakt, iż od 54 minuty grała przeciwko dziesięciu przeciwnikom, a gola na 2:1 strzeliła dopiero w doliczonym czasie gry, nie zaprezentowała się w tym starciu dobrze. Torino z kolei zagrali nieźle, w ostatniej kolejce remisując z Udinese 2:2 po niezłym meczu. Turyńczycy czekają na przerwanie passy czterech spotkań bez zwycięstwa w meczach u siebie i wydaje się, że lepszej okazji niż starcie z niedzielnym przeciwnikiem w najbliższym czasie mogą nie mieć.