Tak długa seria bez porażki oczywiście prowokuje do szukania w tym spotkaniu typu na przeciwnika, tym bardziej że Juventus niespodziewanie przegrał w Szwajcarii w meczu Ligi Mistrzów. Co innego jednak spotkanie o nic w grupie, a co innego prestiżowe starcie z derbowym rywalem w lidze. Torino w tego typu spotkaniach zwykle wypada słabo, bo jest po prostu przeciętną drużyną i tak powinno być również w sobotę.