Po dwóch wygranych z rzędu w kolejnych dwóch meczach Torino zdobyło tylko punkt, strzelając zaledwie jedną bramkę, po raz kolejny nie potrafiąc utrzymać wysokiej formy przez kilka tygodni. Teraz zagra z Veroną, w meczu z którą będzie rzecz jasna faworytem, ale Hellas może sprawić spore problemy. Poprzednie spotkania między tymi ekipami kończyły się meczami z mała liczbą bramek i tym razem powinno być podobnie.