Irlandczycy mogą być zespołem niedocenianym i niemającym wielkiego potencjału, zwłaszcza w ofensywie, ale jednocześnie są przeciwnikiem groźnym, który nie traci wielu goli. Miesiąc temu potwierdzili to u siebie bezbramkowo remisując z Helwetami. A choć do składu zespołu Vladimira Petkovica wraca ich ofensywny lider Xherdan Shaqiri mogą oni nie znaleźć sposobu na strzelenie rywalom kilku bramek, sami jednak mają spore szanse na utrzymanie zera z tyłu. To zwiastuje mecz z małą liczbą bramek.