Freiburg po przerwie mundialowej zdobył cztery punkty w czterech spotkaniach ligowych, dwukrotnie przegrywając swoje mecze bardzo wysoko, z Borussią Dortmund i Wolfsburgiem stracił aż jedenaście bramek. Czy zatem Sandhausen ma swoją szansę we wtorkowym pojedynku. Jest to mocno wątpliwe, jeśli weźmiemy pod uwagę, że ta drużyna sama przegrała domowy mecz na zapleczu ligi 0:4. Spodziewamy się jednak, że goście zechcą tu powalczyć z mocniejszym rywalem, dlatego postawimy na over bramkowy.