Mocno osłabieni Spurs desperacko potrzebują punktów, bo po ostatnich porażkach ich sytuacja w tabeli jest coraz bardziej skomplikowana. Jeszcze kilka tygodni temu, po efektownym 4:0 na Etihad Stadium wydawało się, że pójdą w górę tabeli, następnie przydarzyły im się jednak przykre wpadki z Bournemouth i Chelsea, z którą prowadzili już 2:0. Mecz z Southamptonem wygląda jak klasyczne spotkanie-pułapka, bo gospodarze również muszą wygrać i w niektórych meczach potrafią grać całkiem nieźle. Niedawne starcie ze wspomnianą już Chelsea pokazało jednak, że Święci w dzisiejszych kształcie po prostu nie są ekipą na poziom Premier League i jeśli Tottenham tego nie wykorzysta zespół czeka głęboka przebudowa w trakcie sezonu.