Rosjanie nie stracili bramki w czwartym, kolejnym meczu. Tym razem mieli jednak sporo szczęścia. W meczu ze Słowacją oddali jeden celny strzał, na pięć rywala, a wygrali 1:0 za sprawą samobójczego trafienia Skriniara. W meczu ze Słowenią ich szczęście może się skończyć, bo rywal dysponuje niezłym potencjałem, w poprzednim spotkaniu rozbił Maltę aż 4:0 i powinien być tu trudnym przeciwnikiem. Sborna może zatem w tym meczu nie zdobyć ani jednego punktu.