Święci jako zespół, który dopiero co spadł z Premier League, są tradycyjnie jednym z głównych kandydatów do awansu, nawet jeśli potwierdzi się odejście z drużyny kilku podstawowych piłkarzy. Na ten moment Southampton ma jednak duży potencjał i całkiem mocną kadrę, zwłaszcza jak na Championship, stąd nie dziwi status faworyta piątkowego starcia otwierającego nowe rozgrywki na zapleczu. Ekipa z Sheffield jest w zupełnie innej sytuacji, bo po awansie z League One może szybko zderzyć się ze ścianą, a choć w pierwszym spotkaniu z pewnością powalczy z faworytem, spodziewamy się tu raczej wygranej drużyny Russella Martina.