Sevilla wyraźnie się rozkręca, a 3:0 z FC Kopenhagą w Lidze Mistrzów może wskazywać na to, że drużyna do solidniejszej obrony, którą ekipa z Andaluzji zaczęła prezentować zaraz po przyjściu Jorge Sampaoliego, dołożyła też lepszą grę w ataku. Kolejny rywal jest wymagający, bo Rayo nie przegrało żadnego z ostatnich trzech meczów, w tym także z Atletico na wyjeździe. Sevilla ma jednak z Rayo znakomity bilans: osiem kolejnych zwycięstw u siebie, a zwyżka formy gospodarzy powinna zaowocować ich kolejną wygraną.