Sevilla w tym sezonie potężnie zawodzi, co pokazują choćby ostatnie mecze u siebie. W dwóch poprzednich spotkaniach na własnym boisku drużyna nie strzeliła ani jednej bramki i nie wygrała żadnego z ostatnich sześciu. Dobrą okazją na przełamanie jest starcie z beznadziejnym na wyjeździe Alaves, które jeszcze nie wygrało w tym sezonie na stadionie przeciwnika, a w dziewięciu meczach strzeliło tylko pięć goli. Problemy obu ekip sprawiają, że ten mecz może być trudny do oglądania, zwłaszcza iż w drużynie gospodarzy zabraknie najskuteczniejszego strzelca, En-Nesyriego.