Niezły kurs na tę opcję, która w zasadzie sprowadza się do tego, że gospodarze strzelą przynajmniej jednego gola. Bayern może być bowiem w słabej formie, ale mając bardzo dobrych atakujących, na czele z Kane’m pewnie zdobędzie przynajmniej jedną bramkę. Choć zaś Freiburg miał ostatnio spore problemy w lidze, z czego wynikła porażka z Augsburgiem, po tygodniu bez spotkania pucharowego powinien być mocniejszy, a biorąc pod uwagę duże kłopoty Bawarczyków w defensywie powinni im tu sprawić duże problemy.