Rumuni wygrali ostatnie sześć spotkań we wszystkich rozgrywkach, ale patrząc na klasę rywali z jakimi się wtedy mierzyli trudno traktować te spotkania jako miernik dobrej formy ekipy Mircei Lucescu, która teraz zmierzy się z Bośnią i Hercegowiną. Drużyną niby z turnieju na turniej coraz słabszą, która jednak nadal może się pochwalić duetem niezwykle groźnych strzelców, dlatego stawiamy tu na bramki dla obu ekip.