Baskowie odpadli z europejskich pucharów, więc mogą się już skupić wyłącznie na lidze, co powinno im wyjść na zdrowie. Wciąż mają spore szanse na zajęcie miejsca gwarantującego grę w europejskich pucharach, więc w najbliższym czasie spodziewamy się ich serii zwycięstw. Ich pierwszy przeciwnik, Mallorka wygrała tylko jeden z ostatnich sześciu meczów i przegrała dwa poprzednie spotkania. Real bywa nierówny, ale ostatnio akurat wygrał z Las Palmas w przekonujący sposób, więc i z sobotnim rywalem powinien sobie poradzić.