Za Realem kilka bardzo dobrych dni, bo najpierw ekipa Ancelottiego pokonała Gironę na wyjeździe aż 3:0, a następnie zdobyła również Neapol, wygrywając 3:2. W grze Królewskich widać jeszcze pewne mankamenty, ale na razie udaje się je zakryć dobrą grą ofensywną, gdzie bryluje zwłaszcza Bellingham. Teraz Los Blancos zagrają z Osasuną, która co prawda w poprzedniej kolejce wygrała z Alaves, ale wcześniej spisywała się słabo i po dwóch meczach bez wygranej u siebie Real powinien zakończyć kiepską passę, wygrywając z przeciwnikiem dość gładko.