W pierwszym spotkaniu w Monachium Bayern zaskoczył, zwłaszcza w drugiej połowie, w której strzelił dwie bramki i prowadził z Realem. Ostatecznie jednak padł remis, który niczego nie przesądza, ale faworytem są bez wątpienia Królewscy. Ekipa Thomasa Tuchela i tak zaskakuje w Champions League, grając powyżej poziomu, do którego Bayern przyzwyczaił swoich kibiców w tym sezonie ligowym. Drużyna Carlo Ancelottiego jest za to w świetnej dyspozycji i powinna wygrać to spotkanie, w ten sposób zapewniając sobie awans do wielkiego finału, do którego i tak była typowana od czasu zwycięstwa nad Manchesterem City w poprzedniej rundzie.