Pomimo dobrego początku, który sugerował, że Atletico powoli zacznie zmieniać swój sposób gry na bardziej ofensywny następne spotkania wcale tego nie potwierdziły, a Los Colchoneros nadal mieli duże problemy ze strzelaniem goli. Ostatnio wrócili już do gry znanej z poprzednich spotkań: solidnej defensywy i minimalnych wygranych. Real z kolei gra w kratkę i choć właśnie wygrał kluczowe spotkanie w Lidze Mistrzów trudno powiedzieć jak zaprezentuje się w sobotę. Oba zespoły grają przeciętnie, a więc nie spodziewamy się w tym spotkaniu fajerwerków i wielkiej liczby goli, a w ostatnich czterech spotkaniach derbowych na SB padło zaledwie pięć bramek.