Trwa ofensywny kryzys w Rakowie, objawiający się bardzo kiepską grą mistrzów Polski w ataku. Tak trzeba oceniać również czwartkowy mecz pucharowy, w którym zespół Dawida Szwargi dopiero po dogrywce pokonał najsłabszy w lidze ŁKS. Niedzielnym przeciwnikiem Rakowa będzie bardzo podobna drużyna. Podopieczni Waldemara Fornalika zajmują całkiem wysokie miejsce, ale jednocześnie ich gra ofensywna także nie przekonuje. Wszystko to sprawia, że under bramkowy wydaje się tu najlepszym wyjściem.