Przed Polakami zupełnie inne zadanie niż w sobotę; nie zmierzą się co prawda z serią, której nie przerwali ich poprzednicy, ale rywalami będą solidni do bólu Szkoci, którzy najpewniej pozwolą gospodarzom na atak pozycjyjny, a sami będą szukali szczęścia w kontrach. Zapowiada się zatem dość nudne spotkanie, po którym niektórzy zawodnicy mogą nabawić się bólu szyji od ciągłego patrzenia na przelatującą nad głowami piłkę.