Dotychczasowe spotkania biało-czerwonych w Lidze Narodów pokazują, że podopieczni Michała Probierza nie muszą się w tej grupie obawiać nikogo, bo nawet faworyzowana drużyna Roberto Martineza miała problemy w spotkaniu ze Szkocją, którą Polacy pokonali na wyjeździe w niezłym stylu, nawet mimo słabszej drugiej połowy. Oczywiście potencjału piłkarskiego obu kadr nawet nie ma co porównywać, gdyż wytrzymuje je ona właściwie tylko na pozycji napastnika, ale Portugalia nie jest zespołem pozbawionym wad, dlatego w sobotę spodziewamy się po prostu dobrego spotkania z obu stron, co najmniej kilku błędów w obronie skutkujących minimum trzema bramkami.