Po wygranej z Austrią nie można wpadać w hurraoptymizm, tym bardziej że gra Polaków długimi fragmentami nie wyglądała dobrze. Warto jednak zauważyć naprawdę dobre momenty w ofensywie i potwierdzenie kilku znanych faktów, choćby dobrej dyspozycji Krzysztofa Piątka. Łotysze wyglądają na najłatwiejszych rywali w tej grupie, jak się wydaje grają na podobnym poziomie co Litwini, których Biało-Czerwoni pokonali przed mundialem w Rosji. Należy się zatem spodziewać bardziej ofensywnego ustawienia i przekonującego zwycięstwa.