Chile z pewnością nie będzie łatwym rywalem, bo rezerwowy skład tego zespołu zaprezentował się już dobrze przeciwko Serbii, ale bez swoich największych gwiazd, a nawet bez czołowych defensorów zespół z Ameryki Południowej jest dużo słabszy. Dla Polski będzie to okazja na osiągnięcie dobrego rezultatu przed startem Mundialu, złapania rytmu przez zawodników ofensywnych i ustabilizowania gry trójki defensorów, którzy pewnie wobec kontuzji Glika zagrają w spotkaniu z Senegalem.