Pogoń niespodziewanie przegrała ostatnio ze Stalą Mielec 2:4, dając sobie w tym jednym meczu strzelić jedną trzecią wszystkich do tej pory straconych przez Portowców bramek. U siebie Pogoń gra jednak zdecydowanie lepiej i ma duże szanse na szybką rehabilitację. Przeciwnikiem jest groźny Piast, który jednak w ostatnim czasie nie gra dobrze. Gliwiczanom w domowym meczu z Widzewem nie pomógł nawet powrót Kamila Wilczka, bo niespodziewanie przegrali 1:2 i teraz nie są faworytem starcia w Szczecinie. Portowcy wygrali trzy z ostatnich czterech domowych spotkań z tą ekipą, zazwyczaj zwyciężając minimalnie. Tak powinno być i tym razem.