Ten czy ów może poczuć się znudzony przeglądając skład Chilijczyków, narzekając na wciąż pojawiające się w nim nazwiska i brak świeżej krwi, ale cóż zrobić skoro to nadal są bardzo dobrzy piłkarze. Chile grało w tym roku przeciwko mocnym rywalom i w kilku spotkaniach zaprezentowało się bardzo dobrze, łącznie z tym przeciwko Francji, które zakończyło się wygraną Trójkolorowych tylko 2:3. Peru nie może się pochwalić takimi rezultatami, ma też dużo słabszy skład niż rywale, dlatego w tym przypadku postawimy na podopiecznych Ricardo Gareci.