W starciu fantazji z wyrachowaniem stawiamy zdecydowanie na to drugie, bo do wyrachowania dochodzi jeszcze wielkie doświadczenie. Atletico jest drużyną, która w obecnym składzie i przy formie z drugiej części rozgrywek mogłaby myśleć co najmniej o najlepszej czwórce w Lidze Mistrzów, wiadomo jednak, że kiepska dyspozycja w pojedynczych meczach przeszkodziła im w awansie z grupy. W kolejnych meczach Ligi Europy Los Colchoneros zazwyczaj pokazywali jak wielki dystans dzieli ich od reszty drużyn i nawet jeśli nie wygrywali spotkań wysoko to w pełni kontrolowali ich przebieg. Olympique ma oczywiście w składzie kilku świetnych ofensywnych graczy, a finał rozgrywany jest we Francji, można więc założyć, że na trybunach będzie więcej kibiców OM. Atletico jednak nie takie ofensywy jak Marsylczycy zatrzymywało i powinno to zrobić także w środę przy okazji wykorzystując także błędy niepewnej defensywy drużyny z Francji.