Rozczarowujący rezultat dwumeczu z PSG w Lidze Mistrzów sprawia, że piłkarze Newcastle z pewnością zwietrzą swoją szansę w niedzielnym finale Pucharu Ligi. Prawdę mówiąc jednak The Reds byli długimi fragmentami w rewanżu ekipą lepszą niż PSG, a przy odrobinie szczęścia mogli strzelić gola i awansować, bez konieczności gry w dogrywce. Teraz podopieczni Arne Slota powinni być zmotywowani, by bardzo szybko zrehabilitować się za tę porażkę. W ostatnim czasie na krajowym podwórku wcale nie imponowali, ale to samo można powiedzieć o Newcastle, które przegrało trzy z ostatnich pięciu meczów, w tym z Liverpoolem na Anfield, gładko 0:2. Mimo wątpliwości, związanych z trudami gry co kilka dni, a także kontuzjami podstawowych graczy Liverpoolu w meczu z PSG, tu jednak postawimy na zespół lidera Premier League.