Drużyna Eddiego Howe’a niespodziewanie wygrała na wyjeździe w pierwszym meczu półfinałowym Pucharu Ligi i jest całkiem blisko awansu. Kanonierzy z całą pewnością jednak powalczą o odrobienie strat i mają na to duże szanse. W weekend rozgromili u siebie Manchester City 5:1, a mecz pokazał, że mimo braku Saki i Gabriela Jesusa grają bardzo dobrze w ofensywie. Z kolei Newcastle gra ostatnio mocno niepewnie i traci sporo bramek, zwłaszcza u siebie. Sroki przegrały tu zarówno z Bournemouth, jak i z Fulham, w obu spotkaniach tracąc aż sześć goli. W środowym meczu spodziewamy się więc ofensywnej gry z obu stron i przynajmniej trzech bramek.