Mimo straty bramki w meczu z Kanadą, Marokańczycy na tym turnieju wyróżniali się przede wszystkim żelazną defensywą, która zatrzymywała ataki faworyzowanych Hiszpanów i Chorwatów. Maroko to bardzo dobrze zorganizowana drużyna, która z pewnością jest w stanie zatrzymać również Hiszpanię - przynajmniej do pewnego stopnia - zwłaszcza iż La Furia Roja wcale nie prezentuje się bardzo dobrze. Po wysoko wygranym meczu z Kostaryką wydawało się, że zespół Luisa Enrique stanie się jednym z głównych faworytów do wygrania turnieju, później było już jednak gorzej, a porażki z Japonią nie można tłumaczyć czystym wyrachowaniem. Faworyci powinni mieć tu problem i dlatego stawiamy na mała liczbę bramek.