Mimo dość kiepskiej końcówki sezonu, w trakcie której Manchester United niespodziewanie odpadł w ćwierćfinale Ligi Europy, drużynie Erika Ten Haaga udało się bez większych problemów zająć miejsce w pierwszej czwórce, gwarantujące grę w Lidze Mistrzów. W ostatnim meczu sezonu United mogą więc zagrać na luzie, co w połączeniu z ofensywną grą Fulham, które tylko w ostatnich trzech meczach zaliczyło aż dziewięć bramek, powinno zapewnić tu ciekawe widowisko.