Już PSG powinno zakończyć przygodę Manchesteru United z Ligą Mistrzów, Paryżanom jak zwykle zabrakło jednak zimnej krwi i umiejętności zdominowania rywala w meczu, w którym powinni to zrobić. Wiele wskazuje na to, że miesiąc miodowy Ole Gunnara Solskjaera z drużyną właśnie się skończył i teraz musi on zmierzyć się z problemami z jakimi zmagał się również Jose Mourinho. Tymczasem Barcelona jest w bardzo dobrej dyspozycji i nie wydaje się by gospodarze mieli w tym spotkaniu jakiekolwiek argumenty by powalczyć z Katalończykami, zwłaszcza w świetle tego jak obecnie się prezentują.