Bez podstawowych graczy ofensywnych pokroju Havertza, Saki i Gabriela Jesusa atak Kanonierów ma tendencje do zacinania się, ale jak pokazał ostatni mecz Arsenalu w LM potrafi on funkcjonować wręcz znakomicie. Po tak efektownej kanonadzie Arsenal jest oczywiście faworytem niedzielnego starcia z United, którzy grają dużo gorzej od rywala, a w dodatku mieli jeden dzień przerwy mniej, grając trudne pucharowe spotkanie w LE w San Sebastian. Wszystko zdaje się zatem wskazywać w tym meczu na zwycięstwo podopiecznych Mikela Artety.