Urawa, zgodnie zresztą z przewidywaniami, kompletnie nie potrafiła wykorzystać słabszej formy Manchesteru City w ostatnim czasie. Drużyna Guardioli nie miała w tym spotkaniu najmniejszych problemów z wygraną, nie dając przeciwnikowi ani jednej okazji na celny strzał na ich bramkę. Teraz Obywatele zagrają z dużo poważniejszym przeciwnikiem, bo choć Fluminense przed startem tego turnieju przegrało dwa mecze to jednak ma ciekawy skład i może tu powalczyć. Pewnie nie o wygraną, ale brazylijski klub z pewnością może strzelić przynajmniej jedną bramkę, a dodatkowym czynnikiem zachęcającym do grania tu overa jest oczywiście fakt, iż zdobywcy Ligi Mistrzów sami mogą tu zdobyć co najmniej trzy bramki.