Imponujące od początku sezonu City w ostatnich dwóch meczach zagrało zdecydowanie poniżej oczekiwań. Najpierw minimalnie pokonało Brentford, tracąc bramkę jako pierwsze, a następnie u siebie w LM tylko zremisowało z Interem 0:0. Oba spotkania pokazały, że mimo dużej siły rażenia ekipę Guardioli da się w dużym stopniu ograniczyć, o co w niedzielę może być łatwiej, bo w starciu na szczycie prawdopodobnie nie zagra Kevin de Bruyne. Arsenal również ma jednak kłopoty, bo kontuzji doznał Martin Odegaard, dlatego również Kanonierzy z pewnością podejdą do tego spotkania ostrożnie. Na początku sezonu priorytetem dla obu drużyn powinno być nieprzegranie, a niekoniecznie wygranie tego meczu, a dodając do tego wcześniej opisane absencje skłonni jesteśmy tu typować raczej under bramkowy.