Na grę Forest trudno w tym sezonie narzekać, zwłaszcza iż drużyna Nuno Espirito Santo jeszcze nie przegrała meczu. Jednocześnie jednak nie zmierzyła się nawet z ekipą typowaną do pierwszej połówki tabeli, a w sobotę zagra z jednym pewniaków do zajęcia miejsca w czwórce. The Reds pod wodzą Arne Slota wyglądają bardzo pewnie i nie powinni mieć najmniejszych problemów z wypunktowaniem rywala.