Obie ekipy zaliczyły w tygodniu kompletnie różne wyniki spotkań w Lidze Mistrzów. Podczas gdy Liverpool pewnie pokonał na wyjeździe Porto 5:1, Manchester City przegrał z PSG 0:2. Nie był to jednak zły mecz w wykonaniu podopiecznych Guardioli, którym zabrakło w dużej mierze skuteczności i szczęścia (sytuacja z podwójnym obiciem poprzeczki). Z kolei Liverpool już w tym sezonie mierzył się u siebie z Chelsea i był w tym meczu gorszy, a tylko czerwona kartka dla Reece’a Jamesa pozwoliła gospodarzom na odrobienie straty. City pokazało się z dobrej strony na Stamford Bridge w starciu z Chelsea i tutaj też z pewnością będą groźni. Spodziewamy się wyrównanego meczu i bramek dla obu ekip.

W meczach czołówki Premier League rzadko pada w ostatnich latach dużo goli. Drużyny grają z dużym respektem wobec rywala i tak może być również teraz, tym bardziej że City prezentują się całkiem nieźle w obronie, a Liverpool również powrócić do dobrej gry po zeszłorocznych problemach, związanych z kontuzją van Dijka.