W obecnej sytuacji obu drużyn zdecydowanie lepsze wrażenie sprawia Manchester City, który przeobraził się w zespół pewny w obronie, a choć brakuje w nim Kevina de Bruyne radzi sobie również w ofensywie. W ekipie The Reds do głosu zaczynają chyba dochodzić problemy kadrowe, a także nie tak wysoka forma zawodników ofensywnych. To może się okazać kluczowe w tym meczu.

Obie drużyny mogą oczywiście urządzić sobie popis strzelecki, ale obecnie City majac już sporą przewagę w tabeli nad rywalem, a w dodatku spotkanie mniej niż Manchester United, który ma również trzy punkty straty, a także dobrze spisującą się obronę, może zagrać z kontry, pozwalając gospodarzom na to co nie wychodzi im wcale tak dobrze, czyli atak pozycyjny. Poza tym w większości spotkań na szczycie w Premier League nie pada w tym sezonie wiele bramek.